Policjant uratował zaatakowaną przez psa kobietę
Data publikacji 22.08.2008
Policjant z Kaźmierza uratował kobietę zaatakowaną przez pitbula. Kiedy próbował odciągnąć psa od kobiety, zwierzę rzuciło się na niego. Funkcjonariusz broniąc rannej kobiety i siebie zastrzelił agresywną bestię
Wczoraj późnym wieczorem w Kaźmierzu, pracujący na popołudniowej zmianie policjant , będąc w posterunku usłyszał krzyki kobiety dochodzące z rejonu pobliskich bloków. Nie zastanawiając się ani minuty, natychmiast pobiegł do miejsca, skąd dobiegał krzyk. Zobaczył wielkiego psa niebezpiecznej rasy, atakującego kobietę.
W pobliżu było kilka osób. Policjant zachowując zimną krew krzyknął , aby schowali się do pobliskich bloków. Sam zaczął odciągać psa, którego szczęki zaciśnięte były na ręce przestraszonej i krzyczącej kobiety. W pewnej chwili bestia puściła kobietę i natychmiast ruszyła do ataku na policjanta. Funkcjonariusz widząc co się dzieje, że przelewek z rozwścieczonym zwierzęciem w obronie swojej i rannej kobiety zastrzelił go.
Na miejsce wezwany został lekarz pogotowia, który udzielił pierwszej pomocy zaatakowanej kobiecie. Rany jednak były na tyle groźne, że lekarz zabrał ją do szpitala w Szamotułach. Po zszyciu ran, została zwolniona do domu. Pies został zabezpieczony do badań przez lekarza weterynarii.
Jeszcze tej samej nocy, policjanci ustalili właściciela psa. Okazał się nim mieszkaniec gminy Kaźmierz . Mężczyzna stwierdził , że około 21.00 jego pies uciekł z terenu posesji.
Dochodzenie w tej sprawie prowadzi szamotulska policja.