Ukradli samochód i paliwo, zostali zatrzymani
Policjantem jest się przez 24
godziny na dobę. Udowodnił to funkcjonariusz z Poznania. Dzięki
jego spostrzegawczości, szamotulscy policjanci zatrzymali czterech
złodziei samochodu. Grozi im 5 lat więzienia.
W poniedziałek 4 lutego, policjant z poznańskiej Policji, jechał swoim samochodem na służbę. W Piaskowie zauważył zaparkowanego białego seata alteę na holenderskich tablicach rejestracyjnych. Od razu skojarzył, że kilka dni wcześniej słyszał, że taki właśnie samochód został skradziony w Poznaniu.
Posterunkowy natychmiast zawrócił, żeby upewnić się, czy to właśnie ten samochód. Telefonicznie skontaktował się z dyżurnym szamotulskiej komendy i poinformował go o tym fakcie. Policjant obserwował osoby, które wyszły z samochodu i na bieżąco informował o wszystkim szamotulskiego dyżurnego, który do Piaskowa wysłał policjantów.
Na miejsce udali się policjanci kryminalni, dzielnicowi i patrolowcy. Zatrzymano trzy osoby (w tym jedną nieletnią mieszkankę miejscowości Koziegłowy). Okazało się jednak, że pojazdem poruszało się 5 osób.
„Podróżnikom” skończyło się paliwo, więc dwóch z nich udało się z kanistrem na stację benzynową w Szamotułach. Również ci mężczyźni chwilę później byli już w rękach mundurowych. Mężczyźni mieli przy sobie paliwo. Co więcej, okazało się, że powyższe paliwo również ukradli.
Zatrzymani to mieszkańcy Poznania w wieku 19, 20, 21, 42 lata. Zostali przekazani policjantom z Komisariatu Policji Poznań Stare Miasto. Usłyszeli zarzuty kradzieży. Dostali dozór policyjny. Teraz grozi im 5 lat więzienia.
