Włamywacz w rękach Policji
Kryminalni
z Szamotuł oraz Wronek zatrzymali mężczyznę podejrzewanego o
włamanie do firmy w Popowie. Z kontenerów zginęły
przedmioty wycenione na ponad 14 tysięcy złotych. Dzisiaj mężczyzna
usłyszał zarzuty.
W miniony poniedziałek 10 marca br. policjanci z Wronek otrzymali zgłoszenie o tym, że nieznany sprawca włamał się do kontenera, który stał na terenie jednej z firm w Popowie. Z kontenera sprawca ukradł trzy komplety felg aluminiowych z oponami od samochodów firmowych oraz przedłużacz. Skradzione mienie wyceniono na ponad 14 tysięcy złotych.
Na zatrzymanie podejrzewanego o włamanie nie trzeba było długo czekać. Policjanci pracujący nad sprawą szybko ustalili kto mógł okraść firmę. Podejrzewany wpadł w ręce Policji już dzień po zgłoszeniu.
Mężczyzna to 17-letni mieszkaniec Sierakowa. Zatrzymany wykonywał prace budowlane na terenie firmy do której się włamał. Przyznał się że jednej nocy przyjechał do firmy aby ukraść znajdujące się w kontenerze przedmioty.
17-latek przyznał też, że sprzedał „fanty” po znacznie zaniżonej cenie. Koła warte około 14 tysięcy złotych sprzedał za 2. 300 zł. Policjanci odzyskali większość skradzionego towaru.
Sprawa jest wyjaśniana przez wronieckich dochodzeniowców, a 17-latek usłyszał zarzuty kradzieży z włamaniem.
Za to przestępstwo grozi do 10 lat więzienia.