Od kilku dni kradł w markecie
Od 30 października, 31-letni szamotulanin niemal codziennie przychodził do jednego z szamotulskich marketów. Wychodził ze sklepu z miedzianymi elementami za które nie płacił. Wstępną wartość skradzionego towaru wyceniono na ponad 4 tysiące złotych.
Wczoraj szamotulscy policjanci na gorącym uczynku zatrzymali 31-latka, który podejrzewany jest o dokonanie szeregu kradzieży do których doszło w jednym z szamotulskich marketów.
6 listopada tutejsza komenda otrzymała zgłoszenie o tym, że na terenie marketu nieznany sprawca w okresie od 30 października do 2 listopada ukradł około 1125 sztuk elementów miedzianych w postaci kolanek, trójników itp. o różnych rozmiarach. Skradzione elementy mogły ważyć łącznie około 10 kilogramów. Wstępną wartość strat oszacowano na ponad 4 tysiące złotych. Funkcjonariusze zaczęli więc wykonywać czynności, które miały na celu ustalenie i zatrzymanie złodzieja.
Wczoraj na terenie jednego z szamotulskich skupów złomu policjanci zatrzymali mężczyznę, który chciał sprzedać skradzione elementy. Jak się okazało, mężczyzna kradł nie tylko do 2 listopada. Przyznał się, że później jeszcze nie raz był w markecie i „wyniósł” jeszcze około 15 kilogramów towaru.
Część skradzionego mienia odzyskano. Podejrzewany trafił do policyjnego aresztu. Za przestępstwo kradzieży grozi mu do 5 lat więzienia.