Włamał się do plebani - został szybko wytropiony
Podejrzewany 33-letni mieszkaniec województwa zachodniopomorskiego miał włamać się na plebanię podczas przerwy w rowerowej przejażdżce do Warszawy. Pomimo faktu, iż nie był znany tutejszej Policji, kryminalni szybko ustalili i zatrzymali podejrzewanego. Grozi mu wiele lat więzienia.
Do zdarzenia doszło w nocy 26 września br. około godziny 4.00 w jednej z plebanii w powiecie szamotulskim. Nieznany sprawca włamał się najpierw do budynków gospodarczych, skąd skradł m.in. elektronarzędzia. Następnie włamał się do budynku plebanii skąd ukradł kluczyki od zaparkowanego samochodu marki Hyundai, którym miał zamiar odjechać ze skradzionymi przedmiotami. Z uwagi na to, iż mieszkańcy plebani przebudzili się, nie doszło jednak do kradzieży pojazdu. Sprawca w swej złości wybił szyby w samochodzie. Poszkodowany poniósł wysokie straty.
Policjanci z Szamotuł na miejscu
zdarzenia zabezpieczyli niezbędne ślady. Informacja o zdarzeniu
została przekazana pobliskim jednostkom, a cała sprawa trafiła do
wydziału kryminalnego tutejszej komendy Policji. Po analizie
zebranego materiału funkcjonariusze wytypowali podejrzewanego. Miał
nim być mieszkaniec województwa zachodniopomorskiego.Przy typowaniu nie bez znaczenia okazała się czujność dyżurnego z Wronek.
Po ustaleniu niezbędnych faktów szamotulscy kryminalni niezwłocznie pojechali w rejon powiatu goleniowskiego, żeby zatrzymać mężczyznę. 33-latek trafił do policyjnego aresztu. Przyznał, że włamał się na plebanię i w dodatku chciał ukraść zaparkowany przy niej samochód.
Co ciekawe, 33-latek wyjechał rowerem na podróż do Warszawy. Przystanek w naszym powiecie okazał się dla niego pechowy gdyż po powrocie do domu, mężczyzna został zatrzymany i za czyny, których miał dopuścić się w okolicach Szamotuł usłyszał trzy zarzuty.
Za włamanie do plebani, usiłowanie kradzieży oraz uszkodzenie pojazdu mężczyźnie grozi kara więzienia. Mężczyzna dostał dozór. Sprawę wyjaśnia szamotulska Policja.