Nietrzeźwy operator koparki w rękach policjatów
Wronieccy policjanci zatrzymali mężczyznę, który podczas pracy koparką uszkodził rurę gazociągu. Zatrzymany jest podejrzewany o to, że kierował pojazdem będąc w stanie nietrzeźwości. Miał zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych i ponad 1,76 promila alkoholu w organizmie. Grozi mu do 5 lat więzienia. Sprawa jest wyjaśniana. Policja nie wyklucza kolejnych zarzutów.
Do wypadku doszło wczoraj tj. 10 grudnia br. kilka minut po godzinie 15. Dyżurny Policji otrzymał zgłoszenie od Straży Pożarnej o tym, iż na ul. Rzecińskiej we Wronkach doszło do uszkodzenia gazociągu. W wyniku uszkodzenia rury, z przyłącza zaczął ulatniać się gaz. Dyżurny na miejsce zadysponował policjantów z Wronek oraz z Szamotuł. Funkcjonariusze pomagali przy ewakuacji mieszkańców znajdujących się przy miejscu uszkodzenia gazociągu. Ponadto policjanci zamknęli dojazd do miejsca zdarzenia wyznaczając objazdy.
Mundurowi ustalili wstępnie przebieg zdarzenia. Z ustaleń wynika, iż do uszkodzenia gazociągu doszło podczas prac ziemnych wykonywanych koparką. Operatorem koparki okazał się być 45-letni mieszkaniec powiatu gryfińskiego. Interweniujący policjanci wyczuli od niego silną woń alkoholu. Po sprawdzeniu stanu trzeźwości okazało się, iż 45-latek miał ponad 1,76 promila alkoholu w organizmie. Dodatkowo okazało się, iż mężczyzna posiada aktywny zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi.
Na miejscu - z ramienia Policji - czynności nadzorował Komendant Komisariatu Policji we Wronkach. Policjanci wraz z technikiem kryminalistyki wykonali oględziny miejsca zdarzenia zabezpieczając niezbędne materiały dowodowe.
Operator koparki został zatrzymany. Trafił do policyjnego aresztu, a po wytrzeźwieniu przesłuchali go wronieccy dochodzeniowcy.
45-latek usłyszał zarzuty kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości. W związku z faktem, iż istnieje podejrzenie, że dopuścił się tego czynu w okresie obowiązywania zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych grozi mu kara do 5 lat więzienia.
Sprawę wyjaśnia Komisariat Policji we Wronkach. Zbierane są niezbędne dowody. Policjanci nie wykluczają kolejnych zarzutów dla podejrzewanego.
Na miejscu wypadku oprócz Policji pracowała Straż Pożarna, Straż Miejska oraz Pogotowie Gazowe.