Fałszywy alarm bombowy
Policjanci ustalili podejrzewanego o fałszywe zawiadomienie o bombie zamieszczonej w samochodzie ciężarowym. Z ustaleń wynika, iż był to żart nieletniego chłopca z terenu województwa kujawsko-pomorskiego.
Wczoraj po godzinie 17 dyżurny z Komendy Powiatowej Policji w Szamotułach otrzymał zgłoszenie od kierowcy samochodu ciężarowego o tym, że nieznana mu osoba zadzwoniła na jego telefon komórkowy informując go, iż w jego samochodzie znajduje się bomba. W chwili zgłoszenia kierowca miał postój na terenie parkingu MOP autostrady A2 w Zalesiu.
Dyżurny na miejsce niezwłocznie wysłał policjantów. W działaniach brał udział patrol policji z Dusznik, patrol z Pniew, cztery patrole z Szamotuł, patrol z Poznania oraz Straż Pożarna. Na miejsce skierowano również przewodnika psa służbowego wraz z psem służbowym do wykrywania materiałów wybuchowych oraz grupę SPAP.
Teren parkingu został zabezpieczony. Ze względów bezpieczeństwa, ruch na autostradzie na odcinku Buk- Nowy Tomyśl został wstrzymany. Policja wyznaczyła objazdy.
Po sprawdzeniu pojazdu przez psa służbowego oraz grupę SPAP okazało się, iż w pojeździe nie ma żadnego ładunku wybuchowego. Około godziny 21. 30 przywrócono ruch na autostradzie.
Policjanci z Szamotuł namierzyli właściciela telefonu, z którego wykonano połączenie dotyczące fałszywego alarmu bombowego. Właściciel jest mieszkańcem województwa kujawsko- pomorskiego. Dzięki współpracy z tamtejszą jednostką Policji ustalono, iż podejrzewanym w sprawie jest nieletni chłopiec. Policjanci z Komisariatu Policji w Chełmży przesłuchali oraz rozpytali świadków oraz podejrzewanego w sprawie.
Postępowanie w sprawie dotyczącej przestępstwa z art. 224 a kk - fałszywe zawiadomienie - jest w toku.
(wyk. SCh)