Podejrzewany o okradanie wynajmujących pokoje w rękach kryminalnych
Kryminalni ustalili podejrzewanego o włamania, do których doszło na terenie kraju. Mężczyzna wynajmował pokoje i okradał m. in. najemców lub wynajmujących. Szamotulscy policjanci namierzyli go i zatrzymali w Lesznie. Grozi mu więzienie.
Pod koniec ubiegłego miesiąca, policjanci z Szamotuł otrzymali zgłoszenie o kradzieży z włamaniem do której doszło na ul. Obornickiej w Szamotułach. Sprawca włamał się do szafki, w której znajdowała się kasetka z pieniędzmi. Z ustaleń kryminalnych wynikało, iż włamania najprawdopodobniej dokonał mężczyzna, który wynajął pokój od pokrzywdzonych, natomiast po włamaniu zniknął nie oddając klucza od wynajmowanego pokoju. W tym przypadku, straty na szczęście nie były duże, gdyż w kasetce wartej 100 zł znajdowało się zaledwie kilkadziesiąt groszy.
Policjanci przeszukali pomieszczenie, które wynajmował podejrzany o włamanie. Tam funkcjonariusze znaleźli przedmioty, które pochodziły z kradzieży, do której doszło na terenie powiatu poznańskiego. Jak ustalili policjanci, w dniu 25 stycznia br. mężczyzna pasujący rysopisem do włamywacza z Szamotuł, wynajmował tam pokój. Włamał się do mieszkania właścicieli, skąd ukradł m. in. kamerę oraz telefon.
Kryminalni, którzy zajęli się sprawą przeanalizowali zdarzenia zaistniałe w ostatnim czasie, w których sprawcy działali w podobny sposób. Okazało się, iż podobnych zdarzeń było więcej. Podejrzewany o włamanie był znany, jednak pojawił się problem z ustaleniem miejsca jego pobytu. Szamotulscy policjanci przeanalizowali zebrane materiały i na podstawie działań operacyjnych „namierzyli” podejrzanego. Okazało się, iż przebywał w Lesznie, gdzie kilka dni po włamaniu w Szamotułach został zatrzymany przez naszych funkcjonariuszy.
Mężczyzna usłyszał w sumie pięć zarzutów kradzieży z włamaniem oraz jeden zarzut usiłowania kradzieży z włamaniem. Do zdarzeń doszło w Szamotułach, w Krzyszkowie, w Nowym Tomyślu, w Iławie oraz w Opalenicy.
Postępowanie prowadzą szamotulscy dochodzeniowy. Mężczyźnie grozi do 10 lat więzienia.
(Sandra Chuda)