PAMIĘĆ O AUSCHWITZ
W 75 rocznicę wyzwolenia obozu niemieckiego Auschwitz – Birkenau sięgamy pamięcią do policjantów, którzy tam byli więzieni i mordowani. Jednym z nich był posterunkowy Wojciech Fojud, który służył w Policji Państwowej min. na posterunku w Kaźmierzu i we Wronkach w latach 1925- 1934.
- posterunkowy Wojciech Fojud s. Jakuba i Anny z d. Szymaniak, ur. 17 marca 1884 r. w Nosalewie k. Ostroroga pow. szamotulski. Podczas zaborów ukończył wiejską szkołę ludową. Powołany do odbycia obowiązkowej służby wojskowej w armii Cesarstwa Niemieckiego, w latach 1905-1907 służył w 160 pułku piechoty (9. Rheinisches Infanterie-Regiment Nr.160).
W 1910 roku zawarł związek małżeński z Marianną Pawlaczyk, pochodzącą z Wronek. Małżonkowie w celach zarobkowych wyjechali niebawem do Westfalii, gdzie Wojciech Fojud prawdopodobnie pracował jako górnik w kopalni węgla kamiennego w Bochum. Tam urodziło się dwoje ich dzieci: Elżbieta w 1914 r. i Kazimierz w 1918 r. Po wybuchu I wojny światowej Wojciech Fojud został powołany do armii niemieckiej i w wojsku służył w okresie od 07.08.1914 do 10.10.1916 r. Reklamowany z wojska jako górnik, wrócił do Bochum do pracy w kopalni. Po zakończeniu wojny rodzina przyjechała do Polski i osiedliła się w Chojnie pow. szamotulski, gdzie 12.11.1920 r. urodził się syn Edmund. 14.11.1920 r. Wojciech Fojud został przyjęty do służby w Policji Państwowej.
Jego pierwszym przydziałem służbowym była Komenda Okręgu X PP Stanisławów (ówczesne Kresy Wschodnie). Następnie został skierowany do Komendy Powiatowej Policji Państwowej w Żydaczowie z przydziałem na Posterunek PP w Żurawnie, a następnie 01.08.1921 r. na Posterunek PP w Sulatyczach. 28.06.1922 r. ukończył kurs posterunkowych w Stanisławowie z wynikiem dobrym. W trakcie jego służby na Kresach dotknęła go dwukrotnie rodzinna tragedia: najpierw w 1922 roku zmarł jego 4-letni synek Kazimierz, a w następnym roku żona Marianna (oboje spoczywają na cmentarzu w Chojnie).
Ze względu na pełnioną służbę post. Fojud nawet w chwili śmierci nie mógł być z bliskimi. Od tej chwili czynił starania o przeniesienie do województwa poznańskiego, gdzie mieszkało jego dwoje dzieci. Starania te przyniosły pożądany efekt i 20.03.1924 r. został przeniesiony do Komendy Okręgowej XI Policji Państwowej w Poznaniu. Początkowo pełnił służbę na posterunkach znajdujących się wówczas w rejonie Poznania tj. Starołęka i Krzesiny. 15.11.1924 r. we Wronkach ożenił się ze Stanisławą Lipińską. 23.07.1926 r urodził się ich syn Władysław, który zmarł po zaledwie trzech tygodniach życia (14.08.1926). 21.09.1930 r. urodziła się córka Elżbieta. Wcześniej, bo dnia 17.09.1925 r., post. Fojud został przeniesiony do Komendy Powiatowej Policji Państwowej w Szamotułach z przydziałem na Posterunek PP we Wronkach, po czym z dniem 01.01.1926 r. na Posterunek PP w Kaźmierzu.
Stamtąd niebawem ponownie trafił do Wronek, gdzie pełnił służbę do 1934 roku. W marcu 1934 r. został przeniesiony do Komendy Powiatowej Policji Państwowej w Gnieźnie i przydzielony do służby na Posterunku PP w Miłosławiu, pozostając tam do września 1939 r. W 1938 r. został odznaczony brązowym medalem „Za długoletnią służbę”. Brak informacji o jego losach podczas kampanii wrześniowej. Prawdopodobnie szczęśliwie wrócił do Wielkopolski i na przełomie 1939/40 roku został wraz z rodziną wysiedlony do Generalnego Gubernatorstwa. W 1940 roku w oparciu o zarządzenie władz okupacyjnych, został zmuszony do służby w tzw. policji granatowej GG i trafił na posterunek w m. Lubania ob. pow. Rawa Mazowiecka. 15.09.1942 r. został aresztowany i z dniem 31 października tegoż roku zwolniony ze służby bez prawa do odwołania, zaopatrzenia czy zapomogi.
Z wysłanego do Fojuda pisma komendanta policji niemieckiej na Dystrykt Radom wynikało, że zachowaniem swoim spowodował istotny uszczerbek w interesie Rzeszy Niemieckiej. Następnie trafił do obozu koncentracyjnego Auschwitz, gdzie został zamordowany krótko przed 17.11.1942 r. Żonie odesłano rzeczy osobiste zmarłego w postaci przyborów toaletowych oraz opaski na oko, co może wskazywać, iż był po aresztowaniu torturowany. W 1947 r. w Sądzie Grodzkim w Nowym Mieście nad Pilicą Stanisława Fojud przeprowadziła postępowanie o oficjalne uznanie męża za zmarłego.
W międzyczasie jego syn Edmund przedostał się na Zachód, aby walczyć o utraconą niepodległość. W Anglii został pilotem Polskich Sił Powietrznych w Dywizjonie Bombowym 300 im. Ziemi Mazowieckiej w stopniu sierżanta. Odznaczony był Krzyżem Virtuti Militari V klasy, trzykrotnie Krzyżem Walecznych, trzykrotnie odznaczeniami brytyjskimi. Do Polski z Anglii nie wrócił i zmarł w Nottingham 12.05.1981 r. Żona post. Wojciecha Fojuda Stanisława i córki Elżbieta oraz Jadwiga po wojnie zamieszkiwały we Wronkach, gdzie zmarły kolejno w 1978, 2003 i 2017 roku. Spoczywają w jednej mogile na wronieckim cmentarzu.