Dzień wolny nie przeszkodził dzielnicowym zachować zawodową czujność
Dzielnicowi z Rewiru Dzielnicowych w Szamotułach w dniu wolnym od służby zatrzymali poszukiwanego. 31-latek miał pecha, wszedł do tej samej restauracji, co policjanci. Zatrzymany miał do odbycia 90 dni za kratkami.
W minioną sobotę, 20 kwietnia dzielnicowi z Szamotuł w swoimi wolnym czasie zatrzymali poszukiwanego. st. post. Maciej Heblewski dobrze zna swój rejon służbowy i jego mieszkańców. Będąc w restauracji razem z kolegą z dzielnicy i wspólnymi znajomymi zauważył mężczyznę, którego znał „ze swojego podwórka” i wiedział, że jest poszukiwany. Policjanci natychmiast powiadomili o tym fakcie dyżurnego szamotulskiej jednostki. Zanim jednak patrol dotarł na miejsce, 31-letni poszukiwany postanowił opuścić restaurację. st. post. Heblewski i st. post. Jądrzyk nie wahali się ani chwili, wyszli za mężczyzną i ujęli go.
Zatrzymanego przekazali policjantom Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego. Poszukiwany z rejonu służbowego st. post. Heblewskiego ma do odsiadki 90 dni. 31-latek trafił do jednostki penitencjarnej.
st. post. Maciej Heblewski i st. post. Karol Jądrzyk pokazali, że służba w Policji to nie zwykła praca. To misja – służba społeczeństwu i przede wszystkim gotowość, by o każdej porze dnia i nocy móc zareagować. Niezależnie, czy jesteśmy na służbie czy mamy wolny dzień. Reagujemy na łamanie prawa, porządku publicznego, ratujemy ludzkie życie – często z narażeniem własnego.
mł. asp. Ewelina Grzeszkowiak