Policjanci ustalili podejrzewaną o spowodowanie wypadku drogowego pod wpływem alkoholu
W minioną sobotę dzielnicowi z Dusznik ustalili, że podejrzewaną o spowodowanie wypadku do którego doszło tego dnia w Grzebienisku jest 34-letnia kobieta, która kierowała samochodem pod wpływem alkoholu. Początkowo kobieta mówiła, że samochodem kierował nieznany jej mężczyzna, który uciekł przed przyjazdem policji.
Do zdarzenia doszło w sobotę 19 lipca br. około godziny 22.00 w miejscowości Grzebienisko. Na miejscu zdarzenia policjanci ustalili, że nieznany mężczyzna, który kierował samochodem marki Opel Astra stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w przydrożne drzewo. Nieznajomy przed przyjazdem policji miał uciec z miejsca zdarzenia i zostawić tam kobietę 34-letnią z trzema 14-letnimi dziewczynkami, które razem z nim jechały samochodem.
Przybyła na miejsce straż pożarna pomogła w przeszukiwaniu terenu w okolicy zdarzenia aby odszukać nieznanego sprawcę wypadku.
Policjanci przeczuwali jednak, że historia opowiedziana przez 34-letnią kobietę, która była na miejscu zdarzenia nie do końca jest zgodna z prawdą.
Funkcjonariusze ustalili, że to właśnie 34-latka jest podejrzewana o kierowanie samochodem. Kobieta przyznała w końcu, że wymyśliła nieznanego kierującego, gdyż bała się konsekwencji, bo wiedziała, że może znajdować się pod wpływem alkoholu.
Przeprowadzone przez policjantów badanie stanu trzeźwości wykazało, że 34-latka miała ponad 0,72 promila alkoholu w organizmie.
Uczestniczki zdarzenia zostały przewiezione do szpitala. Okazało się, że jedna z 14-letnich pasażerek w wyniku zdarzenia złamała rękę.
Sprawę wyjaśniają policjanci z Dusznik. Jeśli okaże się, że kobieta spowodowała wypadek w stanie nietrzeźwości - grozić jej będzie kara więzienia.