Jazda na „podwójnym gazie” nie popłaca
Kara więzienia grozi 25-letniemu mężczyźnie, który jest podejrzewany o spowodowanie kolizji będąc w stanie nietrzeźwości. Mężczyzna uszkodził płot posesji. Co więcej nie miał uprawnień do kierowania samochodem. Sprawę wyjaśnia szamotulska dochodzeniówka.
W miniony poniedziałek 22 stycznia br, około godziny 21.40 policjanci z Pniew interweniowali w związku ze zgłoszoną kolizją drogową. Z ustaleń wynikało, iż kierujący samochodem może być nietrzeźwy. Do zdarzenia doszło w Bytyniu.
Na miejscu policjanci zastali zgłaszającego oraz dwóch innych mężczyzn stojących przy samochodzie marki Ford Transit, który stał „zaparkowany na” uszkodzonym ogrodzeniu posesji.
Policjanci ustalili przebieg zdarzenia oraz dane jego uczestników. Z ustaleń wynikało, iż pojazdem kierował 25-letni mężczyzna. Mężczyzna podczas cofania samochodem nie zauważył płotu, wjechał w niego, w wyniku czego zniszczył ogrodzenie posesji. Z ustaleń wynikało, iż pasażer pojazdu, po kolizji próbował pomóc 25-latkowi wypchnąć pojazd, aby kierujący mógł wyjechać z miejsca zdarzenia.
Policjanci ustalili stan trzeźwości uczestników kolizji- oboje znajdowali się pod wpływem alkoholu. Podejrzewany o kierowanie fordem miał 1,76 promila alkoholu w organizmie. Okazało się, że 25-latek wcale nie posiada uprawnień do kierowania samochodem.
Podejrzewany o kierowanie samochodem został zatrzymany. Gdy wytrzeźwiał usłyszał zarzuty. Przyznał się do kierowania samochodem.
Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi mu więzienie. Za spowodowanie kolizji oraz jazdę samochodem bez uprawnień - grzywna. Sprawę wyjaśniają policjanci z Szamotuł.
(S.Chuda)