Jazda pod wpływem alkoholu nie popłaca
Dwa lata więzienia, zakaz kierowania pojazdami i grzywna grozi 33-letniemu mężczyźnie podejrzewanemu o kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości. Mężczyzna stracił panowanie nad samochodem i wjechał do przydrożnego rowu.
W minioną niedzielę (2 grudnia br.) policjanci z Pniew interweniowali w związku ze zgłoszoną kolizją drogową, do której doszło na drodze numer W187 prowadzącej z Pniew do Otorowa.
Na miejscu okazało się, iż kierujący samochodem marki Rover zakończył swoją jazdę w przydrożnym rowie. Policjanci ustalili, iż samochodem kierował 33-letni obywatel Ukrainy. Mężczyzna jechał razem ze swoim rodakiem. Z ustaleń wynikało, iż kierujący w pewnym momencie stracił panowanie nad samochodem i zjechał do przydrożnego rowu.
Po sprawdzeniu stanu trzeźwości 33-latka, takie zdarzenie nie zdziwiło policjantów. W chwili badania, mężczyzna miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie.
Podejrzewany o kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości i spowodowanie kolizji drogowej został przez funkcjonariuszy zatrzymany.
Gdy wytrzeźwiał, usłyszał zarzuty popełnienia powyższego przestępstwa i wykroczenia.
O wymiarze kary zadecyduje sąd. Mężczyzna będzie mógł się przekonać, że jazda pod wpływem alkoholu nie popłaca, gdyż grożą dwa lata więzienia, zakaz kierowania pojazdami oraz grzywna.
mł. asp. Sandra Chuda